Nareszcie przyszły moje zamówienia z Avon oraz Oriflame, więc sierpień upłynie pod znakiem testowania, ale nie tylko :)
Przyszły nowe peelingi <3 Poprawili otwarcie- peeling rozlał się ciut po paczce, czyli jak mówiłam to masakryczne otwieranie było plusem!
Nie mogę się już doczekać konfrontacji intensywnie nawilżający balsam z mleczkiem pszczelim od Avon VS nawilżający krem do rąk i ciała Milk & Honey od Oriflame.
Czuję, że będzie ona bardzo słodka i bardzo gładka :)
Za jakieś 3 miesiące, czyli kiedy zużyję cały słoiczek kremu Anew Vitale, który urzekł mnie opakowaniem i zapachem, a także filtrem 25 przekonamy się co był wart. W tzw. międzyczasie pewnie zaopatrzę się w wersję na noc :)
Niedługo pokaże Wam wyniki konfrontacji kremów BB od Avon i Oriflame, ponieważ krem tej drugiej firmy już "przerobiłam" i odstawiłam, a dlaczego okaże się później :)
Idę się kąpać i zaczynać testy :) Do zobaczenia niedługo!
Te peelingi wyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuń